Wśród wielu pomysłów na bezpieczeństwo wewnętrzne miast jeden wydaje się irracjonalny. Chodzi o koncepcję budowania wysokich, murowanych ogrodzeń wokół większych miast, które pozwoliłyby czuć się bezpieczniej ich mieszkańcom.
Na razie nie ma ogrodzenia Poznań ani Warszawa, czy Wrocław. Kraków ma za to smog i może się czuć niezagrożony — jest to lepsze rozwiązanie i od ogrodzenia i od dawniej używanej fosy.
Zagrożenie terroryzmu tak naprawdę może dać miejsca pracy dla wielu budowlańców i architektów, bowiem niektóre miasta mogą niebawem zdecydować się na taką formę ochrony. Takie ogrodzenia musiałyby być, wysokie, a więc będą się kwalifikowały już jako obiekty budowlane, a nie zwykłe ogrodzenia. Co prawda niektóre miasta mogą do tego celu wykorzystać stare mury obronne, jednak nie każde może się pochwalić taką konstrukcją, jak i tak długą historią, jak chociażby Kraków.
Dla Zabrza, którego tradycje miejskie są bardzo młode, wybudowanie muru obronnego, stanowiłoby nie tylko ochronę przed terroryzmem, ale także przed dzikami. Ich hordy wkraczały już niejednokrotnie na tereny mieszkalne i czyniły tam wiele szkód, także w ludziach.
Nie wiadomo jak patrzy na sprawę ogrodzenia Poznań, jednak można się spodziewać, że jako miasto leżące blisko granicy z Niemcami, ulegnie temu pomysłowi i ogłosi przetarg na projekt i budowę muru okalającego miasto. Nieoficjalnie wiadomo już, że powstaje aktualnie wiele takich projektów oraz że architekci czekają już na ogłoszenie konkursu w tej sprawie.